Czy jest lepsza powieść dla miłośników książek, niż ta nimi przepełniona?
Dziś mam okazję przedstawić Wam książkę pt. „Atramentowe Serce” autorstwa niemieckiej pisarki Cornelii Funke.
Historia fantasy opowiada o 12 letniej dziewczynce Meggie Folchart i jej ojcu Mo, którzy wiedli spokojne, przepełnione radością i dobrymi książkami życie. Miało się to zmienić w chwili, gdy do drzwi ich domu zapukał tajemniczy mężczyzna, podając się za starego przyjaciela Mo. Ostrzegł ich przed nadchodzącym niebezpieczeństwem. Co stanie się z dziewczynką? O jakim niebezpieczeństwie mówił mężczyzna? Czy sekret, który ojciec Meggie próbował przed nią ukryć od wczesnego dzieciństwa nareszcie wyjdzie na jaw?
Powieść poprzez niespodziewane zdarzenia popycha dziewczynkę w kierunku skrywanej przez ojca tajemnicy.
Czytając tę książkę można wręcz poczuć się częścią tej historii. Niech nie zmyli Was jej imponująca grubość, gdyż po rozpoczęciu czytania przestaje się to liczyć, a powieść wydaje się zbyt krótka. Jednak nie martwcie się „Atramentowe serce”, to jedynie pierwsza część wybitnej trylogii – pozostają jeszcze dwie części z naszymi ulubionymi postaciami, które nie pozostawią nas z uczuciem niedosytu, jak zrobiłaby to nie jedna książka.
Monika Masztalerz kl. 6a